3459
Dzieci i nauka języków obcych

Kiedy zacząć? Gdy maleństwo ma kilka miesięcy czy raczej poczekać do drugiego, trzeciego roku życia? Uczyć jednocześnie z językiem polskim czy lepiej jest skupić się najpierw na języku ojczystym? To, że nauka języka obcego jest w dzisiejszych czasach konieczna, nie ma wątpliwości. Dylematy wynikają z edukacji tych bardzo maleńkich dzieci. I bardzo ważne pytanie - jak uczyć, żeby nauczyć z sukcesem?
Helen Doron, lingwistka, autorka popularnej dziś metody, w program nauczania języka obcego włączyła już 3-miesięczne niemowlęta! Doron utrzymuje, że nie sprawia to maleństwom żadnego problemu. Najlepiej jest wplatać obce słówka w codzienne czynności, np. podczas zabawy (lalka – „doll”) czy podczas powitania – „hello”. Wielu ekspertów uważa jednak, że lepsze efekty przynosi „zanurzenie w języku” czy „kąpiel językowa”. Malec słyszy wtedy w języku obcym nie pojedyncze słowa, a całe wypowiedzi. Przeznaczamy na to mniej więcej 1/3 aktywności dziecka. Mówimy, ale nie tłumaczymy. Trudno jest oczekiwać od rodziców biegłego władania językiem obcym. Warto wtedy rozważyć udział dziecka w zajęciach zorganizowanych. Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z native speakerem. Wszystko ma służyć tzw. osłuchaniu się z językiem. Szkrab poznaje brzmienie i niektóre słówka.
Jeśli nie zdecydujemy się na naukę języka obcego w ciągu trzech pierwszych lat życia, z ofertą spotkamy się na pewno w przedszkolu. Musimy jednak przyznać szczerze, że nauka w przedszkolach jest niewystarczająca. W przedszkolach państwowych mówimy o jednych zajęciach około półgodzinnych, z udziałem ponad dwadzieściorga dzieci. Do tego dochodzą choroby i liczne nieobecności, przez co kontakt z językiem obcym staje się bardzo ograniczony. Sytuacja trochę lepiej przedstawia się w przedszkolach prywatnych, gdzie nauka języka obcego odbywa się zwykle dwa razy w tygodniu. Tymczasem świetne efekty daje regularna nauka, nawet codzienna (około 30-minutowa).
Najważniejsze jest jednak, żeby nie popadać w zbytnią przesadę. Nauka ma być przyjemna, słówka powinny być wprowadzane jakby przy okazji, a nie przez wkuwanie. Świetną drogą jest nauka przez zabawę.
W domu warto jest słuchać piosenek dla dzieci w obcym języku. Można próbować oglądać bajki obcojęzyczne oraz korzystać ze specjalnych programów komputerowych. Do wyboru mamy również książeczki do wczesnej nauki języka, zwykle angielskiego oraz specjalne karty, które na jednej stronie zawierają słówka w języku polskim, a na odwrocie – ich odpowiedniki w języku obcym.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.

▪ ▪ ▪
2003
09.07.2017
Lato. Żar leje się z nieba, miejskie parki wypełnione po brzegi, a asfalt dosłownie pali się pod stopami. Każdy, nawet najmniejszy powiew wiatru, jest na wagę złota. Jak sobie z tym radzić? Letnie...

▪ ▪ ▪
2433
12.11.2016
Halloween. Pogańskie święto, wywodzące się ze Stanów Zjednoczonych, a od pewnego czasu, także hucznie obchodzone w naszym kraju. Mimo, że ze względów religijnych budzi liczne kontrowersje, wiele...

▪ ▪ ▪
1839
15.06.2017
Słońce jest najważniejszym źródłem witaminy D – dzięki syntezie skórnej, która odbywa się pod wpływem promieniowania słonecznego UVB, możliwe jest pokrycie nawet 90 proc. dziennego zapotrzebowania...

▪ ▪ ▪
2920
26.05.2015
Niedawno okazało się, że wasze nastoletnie dziecko potrzebuj okularów, byliście u okulisty, kupiliście odpowiednie okulary, wydawałoby się, że problem został załatwiony. Niesyty tak nie jest....

▪ ▪ ▪
3565
15.03.2017
Często rodzice wychodzą z założenia, że aby jedzenie dla ich dziecka było zdrowe, pożywne, pozbawione chemii i konserwantów, muszą je kupować w niebotycznie drogich sklepach ekologicznych. Okazuje...

▪ ▪ ▪
2140
23.02.2017
Intensywne ślinienie, wkładanie dłoni do buzi, częsty płacz i uczucie niepokoju u malucha to najpowszechniejsze symptomy sygnalizujące nadejście procesu „ząbkowania”. Wyrzynania się zębów...