3597
Dzieci i nauka języków obcych

Kiedy zacząć? Gdy maleństwo ma kilka miesięcy czy raczej poczekać do drugiego, trzeciego roku życia? Uczyć jednocześnie z językiem polskim czy lepiej jest skupić się najpierw na języku ojczystym? To, że nauka języka obcego jest w dzisiejszych czasach konieczna, nie ma wątpliwości. Dylematy wynikają z edukacji tych bardzo maleńkich dzieci. I bardzo ważne pytanie - jak uczyć, żeby nauczyć z sukcesem?
Helen Doron, lingwistka, autorka popularnej dziś metody, w program nauczania języka obcego włączyła już 3-miesięczne niemowlęta! Doron utrzymuje, że nie sprawia to maleństwom żadnego problemu. Najlepiej jest wplatać obce słówka w codzienne czynności, np. podczas zabawy (lalka – „doll”) czy podczas powitania – „hello”. Wielu ekspertów uważa jednak, że lepsze efekty przynosi „zanurzenie w języku” czy „kąpiel językowa”. Malec słyszy wtedy w języku obcym nie pojedyncze słowa, a całe wypowiedzi. Przeznaczamy na to mniej więcej 1/3 aktywności dziecka. Mówimy, ale nie tłumaczymy. Trudno jest oczekiwać od rodziców biegłego władania językiem obcym. Warto wtedy rozważyć udział dziecka w zajęciach zorganizowanych. Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z native speakerem. Wszystko ma służyć tzw. osłuchaniu się z językiem. Szkrab poznaje brzmienie i niektóre słówka.
Jeśli nie zdecydujemy się na naukę języka obcego w ciągu trzech pierwszych lat życia, z ofertą spotkamy się na pewno w przedszkolu. Musimy jednak przyznać szczerze, że nauka w przedszkolach jest niewystarczająca. W przedszkolach państwowych mówimy o jednych zajęciach około półgodzinnych, z udziałem ponad dwadzieściorga dzieci. Do tego dochodzą choroby i liczne nieobecności, przez co kontakt z językiem obcym staje się bardzo ograniczony. Sytuacja trochę lepiej przedstawia się w przedszkolach prywatnych, gdzie nauka języka obcego odbywa się zwykle dwa razy w tygodniu. Tymczasem świetne efekty daje regularna nauka, nawet codzienna (około 30-minutowa).
Najważniejsze jest jednak, żeby nie popadać w zbytnią przesadę. Nauka ma być przyjemna, słówka powinny być wprowadzane jakby przy okazji, a nie przez wkuwanie. Świetną drogą jest nauka przez zabawę.
W domu warto jest słuchać piosenek dla dzieci w obcym języku. Można próbować oglądać bajki obcojęzyczne oraz korzystać ze specjalnych programów komputerowych. Do wyboru mamy również książeczki do wczesnej nauki języka, zwykle angielskiego oraz specjalne karty, które na jednej stronie zawierają słówka w języku polskim, a na odwrocie – ich odpowiedniki w języku obcym.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.
Must have każdego rodzica – kalendarz ząbkowania
▪ ▪ ▪
2242
23.02.2017
Intensywne ślinienie, wkładanie dłoni do buzi, częsty płacz i uczucie niepokoju u malucha to najpowszechniejsze symptomy sygnalizujące nadejście procesu „ząbkowania”. Wyrzynania się zębów...
Infekcje grzybicze głowy
▪ ▪ ▪
3753
27.07.2015
To częste choroby wśród dzieci. Do zarażenia może dojść przez kontakt z inną osobą, jak i zwierzęciem. Nie dość, że zakaźna, to jeszcze długotrwała w leczeniu.
Wielkanoc po Chrzanowsku
▪ ▪ ▪
2815
12.02.2016
Wielkanoc kojarzymy głównie z koszyczkiem ze święconką i chyba najbardziej obfitym śniadaniem w roku, które rozpoczynamy się od zjedzenia poświęconych pokarmów. Zawartość koszyczka i podawane...
Nie umyję ząbków!
▪ ▪ ▪
3472
31.05.2015
Wielu rodziców ma problem z namówieniem dziecka do mycia zębów. Ciągłe kłótnie, przekonywanie, błaganie i znowu kłótnie. Czasami jakąś walkę uda się wygrać, ale niestety nie każdą. Nie...
Baśnie ponadczasowe
▪ ▪ ▪
3491
13.06.2015
O tym, że warto czytać nie trzeba nikogo przekonywać. Samo wąchanie książek nie wystarczy, czasem trzeba jeszcze nieco wytężyć umysł.
Przekupstwo czy nagroda?
▪ ▪ ▪
3523
21.03.2015
Nagradzanie dziecka jest metodą wychowawczą starą jak świat, jednak musimy pamiętać, że świat też się zmienia. Powstają nowe metody wychowawcze krytykujące stare podejścia. Czy zatem nagradzając...