3280
Matkozaury w miejscach publicznych

Sytuacja matek w Polsce bywa różna. Była już nagonka na te, które wybrały karmienie piersią w miejscach publicznych, teraz przyszedł czas na przewijanie. Skąd biorą się te problemy i kim są matkozaury?
Wszyscy podziwiają maleństwo, jakie ono piękne, a jaki uśmiech po mamusi i nosek po tatusiu. Zachwytom nie ma końca? Kończą się one z chwilą, gdy malec czegoś potrzebuje. Osoby, które nie mają swoich dzieci wielokrotnie nie potrafią zrozumieć jak wygląda sytuacja młodych rodziców. Często są skazani na radzenie sobie w ekstremalnych warunkach, bo przecież dziecko nie może czekać. Niejednokrotnie zdarza się, że pociecha zacznie swój płaczliwy repertuar w niedogodnym momencie. Podziwiamy słodycz dziecka wówczas, gdy jest spokojne, najedzone i najlepiej śpiące. Oczarowanie zbliża się do mety, gdy tylko niemowlę czegoś potrzebuje. Drobne rozczarowanie pojawia się już z chwilą głodu. Powszechnie wiadomo, że niepotrafiące jeszcze mówić noworodki komunikują się poprzez płacz. Nic więc dziwnego, że w ten sam sposób informują rodziców o pustym brzuszku. Co ma zrobić mama, kiedy spaceruje w parku, a pociecha jest głodna?
Okazuje się, że temat karmienia piersią w miejscach publicznych wciąż nie jest jeszcze dostatecznie przegadany. Kobiety nierzadko mają trudne zadanie do wykonania. Czekanie z posiłkiem wzmaga jedynie frustrację i głód malucha. Gdy zaś chodzi o przeciwników, to czasami nachodzi mnie refleksja skąd oni się biorą, czy też mają dzieci. Śmiem twierdzić, iż większość z nich nie wychowuje potomków i nie ma pojęcia, jak twardy orzech do zgryzienia stoi przed młodymi rodzicami. Internetowi hejterzy z pewnością zupełnie inaczej zachowaliby się w prawdziwym życiu. Niestety ta nagonka w sieci z czasem przenosi się także do przestrzeni publicznej. Naprzeciw potrzebom młodych matek wychodzi wiele inicjatyw. Przykładem mogą być kawiarnie, w których znajdziemy informacje o tym, że tutaj bez problemu nakarmisz swoje dziecko. Różne fundacje i kluby mam walczą o prawa matek do właściwego traktowania potrzeb ich dzieci, bo przecież karmienie dziecka nie powinno być tematem tabu. Takie tabu do niczego dobrego nie prowadzi, bo przecież maleńcy obywatele byli, są i zawsze będą. Jedni urosną, ale na ich miejsce przybędą następni, a ich mamy będą musiały zmierzyć się z tymi samymi dylematami. Zupełnie nie rozumiem w czym problem, gdy kobieta usiądzie na ławce, zasłoni pierś pieluszką i nakarmi dziecko. Karmienie piersią to sprawa osobista i nie trzeba się z tym afiszować.

▪ ▪ ▪
2738
15.04.2015
Nie tak dawno jeszcze było takie małe. Teraz nasze dziecko jedzie pierwszy raz na kolonie. Samo, bez mamy i taty! Towarzyszy nam radość, ale też stres ogromny czy sobie poradzi. Czy nie będzie płakało?...

▪ ▪ ▪
5076
28.06.2015
Nowy członek rodziny jakim jest nowy partner jest dla dziecka dużą zmianą. Jednak nie należy się jej bać, każdy ma prawo być szczęśliwym. Dlatego rozmawiaj z dzieckiem i jeżeli jesteś pewna,...

▪ ▪ ▪
3331
07.04.2015
Cieszy fakt, że mężczyźni chętniej angażują się w życie dziecka. Coraz częściej można spotkać ich na wywiadówkach. Mimo to nadal słychać głosy, że to złe rozwiązanie i wciskanie w szablon...

▪ ▪ ▪
2824
18.04.2015
Pierwsze wyjście z domu bez dziecka jest bardzo trudne dla matki. Wyjątkowa więź między nią a dzieckiem i świadomość zależności malucha jest bardzo dużą barierą. Jednak nie jest to faktyczna,...

▪ ▪ ▪
2286
31.07.2017
Lato to szczególny okres dla naszej skóry. Wyjeżdżamy na wakacje i spędzamy beztrosko czas na świeżym powietrzu. Często jednak zapominamy o swojej skórze. Sprawdź jakie błędy popełniasz i...

▪ ▪ ▪
2813
13.11.2015
Dzieci każdego dnia na aktywności fizycznej powinny spędzać co najmniej 60 minut. Jednak odpowiednia ilość czasu poświęconego na ruch to nie wszystko. Zadbać trzeba także o różnorodność formy...