3038
Gdy słowo „nie” staje się ulubionym – o zbuntowanych dwulatkach

Chyba każdy rodzic małego dziecka tego doświadcza. Mały, uroczy bobasek, tak całkowicie od nas zależny, mniej więcej w okolicach drugiego roku życia zaczyna się nagle sprzeciwiać. Słowo „nie” jest wypowiadane coraz częściej, co początkowo może wydawać się nawet zabawne. Sytuacja staje się jednak napięta, gdy dziecko buntuje się niemal przy każdej okazji, uruchamiając przy tym pokłady negatywnych emocji.
Dlaczego w ogóle tak małe szkarby buntują się? Wszystko bierze się z tego, że dwuletnie dziecko, a nawet już mniejsze, uświadamia sobie, że nie stanowi z mamą jedności. To czas, gdy maluch doświadcza swojej indywidualności i coraz częściej chce o różnych rzeczach decydować („ja”, „ja sam”). Jednocześnie narzuca bliskim swoje zdanie, a ich opór wywołuje frustrację. Napady złości są oznaką nieradzenia sobie z negatywnymi odczuciami.
Czasami można odnieść wrażenie, że szczególnie dwulatki walczą o swoje – uparcie obstają przy własnym zdaniu, pomysłach, pragnieniach. Walka z otoczeniem obfituje nieraz w krzyk, złość, płacz. Nasz ukochany maluch potrafi wtedy uderzyć, kopnąć, uszczypnąć. Niezbyt zaskakujący jest widok małego dziecka rzucającego się niemal na ziemię, który usiłuje coś wymusić na opiekunach. Rodzic takiego buntownika jest często bezradny. Ustąpić czy trwać przy swoim? Z pewnością łatwiej jest ustąpić, „dla świętego spokoju”, tylko na jak długo? Do następnego razu? Musimy pamiętać, że dziecko bada granice, sprawdza stanowczość rodzica. Gdy ustępuje, to czemu nie ma udać się wymuszanie przy kolejnej okazji?
Jak więc przetrwać bunt dwulatka? Trzeba spojrzeć na napady złości u malca z trochę innej perspektywy. Nie obrażajmy się, gdy dziecko swoim zachowaniem zawstydzi nas przy innych ludziach. Ono nie kontroluje własnych negatywnych uczuć, nie potrafi sobie z nimi poradzić. Nie jesteśmy w stanie „dogadać się” z rozhisteryzowanym maluchem. Lepiej jest przeczekać jego złość, a dopiero później nawiązywać rozmowę.
Priorytetem jest zachowanie spokoju przez opiekuna, choć nieraz przecież tak trudno jest opanować własne zdenerwowanie. Poirytowany, krzyczący rodzic jeszcze bardziej „nakręca” małego buntownika, przez co wyciszenie przychodzi później. Nasze komunikaty powinny być krótkie i rzeczowe, na przykład „Nie wolno bić, to boli”.
W sklepie nie ustępujmy, w ten sposób najszybciej wyciszymy wymuszanie. Napady złości przyjmujmy ze spokojem, jeszcze nieraz przyjdzie się nam z nimi zmierzyć. W razie potrzeby weźmy malucha na ręce i wyprowadźmy z zatłoczonego miejsca w bardziej wyciszające.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.
Przyjęcie dla najmniejszych – uroczystość chrztu świętego
▪ ▪ ▪
3767
25.07.2016
Wielkimi krokami zbliża się ważna uroczystość w Waszej rodzinie? Chrzest święty to wyjątkowe przeżycie zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców, dziadków i chrzestnych. To magiczny dzień,...
Koszmarne noce
▪ ▪ ▪
2759
16.08.2015
Sen to bardzo ważny element rozwoju dziecka. Podczas snu mózg się regeneruje na poziomie komórkowym(faza NREM) oraz porządkuje i układa zdobyte informacje (faza REM). Sen wpływa zatem na kondycje...
Trzy dodatkowe badania, które naprawdę warto wykonać w ciąży
▪ ▪ ▪
2283
31.08.2016
USG, amniopunkcja, kordocenteza, biopsja kosmówki, test PAPP-A czy NIFTY? Lista badań, które może wykonać kobieta w ciąży, chcąc sprawdzić stan zdrowia swojej pociechy, jest naprawdę długa....
Do biegu, gotowi, start!
▪ ▪ ▪
3306
16.03.2015
Słońce - za gorąco, deszcz - za zimno to tylko kolejne wymówki. Zatem kiedy będzie ta właściwa pora, aby zacząć się ruszać?
Pierwszy laptop dla dziecka
▪ ▪ ▪
2450
06.11.2016
Dzisiaj nikt już nie wyobraża sobie świata bez komputerów. Są one dosłownie wszędzie – w biurach, urzędach, szkołach oraz w domach. Służą nie tylko rozrywce, ale przede wszystkim pracy. Warto...
Wszystko o poduszkach dla ciężarnych
▪ ▪ ▪
2813
30.03.2015
Są takie poduszki dla kobiet w ciąży, które wyróżniają się na tle innych. Czym? Jakością wykonania, trwałością, materiałami, zastosowaniem i projektem. Okazuje się bowiem, że poduszka poduszce...