3043
Gdy słowo „nie” staje się ulubionym – o zbuntowanych dwulatkach

Chyba każdy rodzic małego dziecka tego doświadcza. Mały, uroczy bobasek, tak całkowicie od nas zależny, mniej więcej w okolicach drugiego roku życia zaczyna się nagle sprzeciwiać. Słowo „nie” jest wypowiadane coraz częściej, co początkowo może wydawać się nawet zabawne. Sytuacja staje się jednak napięta, gdy dziecko buntuje się niemal przy każdej okazji, uruchamiając przy tym pokłady negatywnych emocji.
Dlaczego w ogóle tak małe szkarby buntują się? Wszystko bierze się z tego, że dwuletnie dziecko, a nawet już mniejsze, uświadamia sobie, że nie stanowi z mamą jedności. To czas, gdy maluch doświadcza swojej indywidualności i coraz częściej chce o różnych rzeczach decydować („ja”, „ja sam”). Jednocześnie narzuca bliskim swoje zdanie, a ich opór wywołuje frustrację. Napady złości są oznaką nieradzenia sobie z negatywnymi odczuciami.
Czasami można odnieść wrażenie, że szczególnie dwulatki walczą o swoje – uparcie obstają przy własnym zdaniu, pomysłach, pragnieniach. Walka z otoczeniem obfituje nieraz w krzyk, złość, płacz. Nasz ukochany maluch potrafi wtedy uderzyć, kopnąć, uszczypnąć. Niezbyt zaskakujący jest widok małego dziecka rzucającego się niemal na ziemię, który usiłuje coś wymusić na opiekunach. Rodzic takiego buntownika jest często bezradny. Ustąpić czy trwać przy swoim? Z pewnością łatwiej jest ustąpić, „dla świętego spokoju”, tylko na jak długo? Do następnego razu? Musimy pamiętać, że dziecko bada granice, sprawdza stanowczość rodzica. Gdy ustępuje, to czemu nie ma udać się wymuszanie przy kolejnej okazji?
Jak więc przetrwać bunt dwulatka? Trzeba spojrzeć na napady złości u malca z trochę innej perspektywy. Nie obrażajmy się, gdy dziecko swoim zachowaniem zawstydzi nas przy innych ludziach. Ono nie kontroluje własnych negatywnych uczuć, nie potrafi sobie z nimi poradzić. Nie jesteśmy w stanie „dogadać się” z rozhisteryzowanym maluchem. Lepiej jest przeczekać jego złość, a dopiero później nawiązywać rozmowę.
Priorytetem jest zachowanie spokoju przez opiekuna, choć nieraz przecież tak trudno jest opanować własne zdenerwowanie. Poirytowany, krzyczący rodzic jeszcze bardziej „nakręca” małego buntownika, przez co wyciszenie przychodzi później. Nasze komunikaty powinny być krótkie i rzeczowe, na przykład „Nie wolno bić, to boli”.
W sklepie nie ustępujmy, w ten sposób najszybciej wyciszymy wymuszanie. Napady złości przyjmujmy ze spokojem, jeszcze nieraz przyjdzie się nam z nimi zmierzyć. W razie potrzeby weźmy malucha na ręce i wyprowadźmy z zatłoczonego miejsca w bardziej wyciszające.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.
Jak zareagować, kiedy dziecko mówi, że Mikołaj nie istnieje?
▪ ▪ ▪
2191
20.12.2016
Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Najbardziej wyczekiwane są przez najmłodszych. W końcu pod choinką będą prezenty! A kto je przynosi? Oczywiście Święty Mikołaj! Tylko,...
Startuje V edycja projektu Aktywna Rodzina, tym razem wspólnie POMAGAMY!
▪ ▪ ▪
1997
29.06.2017
Kapitan Warszawa szuka właśnie Ciebie!
Kapitan Warszawa już po raz piąty odwiedzi wszystkie dzielnice. Jak co roku sprawdzi, czy warszawiakom dobrze się wiedzie i czy nic nam nie zagraża, a...
Wychowywanie dzieci wczoraj i dziś
▪ ▪ ▪
4338
30.06.2015
Bezstresowe wychowanie czy dyscyplina? Porady mamy i babci czy wirtualnych przyjaciółek? Jedno, dwoje, troje dzieci...a może siedmioro? Modele rodziny zmieniały się przez lata. Niektóre widać już...
Jak często mówić dziecku „kocham Cię”?
▪ ▪ ▪
2735
14.02.2017
Rodzice często mają problemy z wyrażaniem uczuć. Wydawać by się mogło, że miłość rodzicielska jest czymś tak oczywistym, iż okazywanie płynących z serca emocji przychodzi naturalnie. Okazuje...
Kokony dla niemowlaków - najważniejsze cechy
▪ ▪ ▪
1327
03.07.2023
Kiedy patrzymy na kokony dla niemowlaków, możemy myśleć, że to tylko kolejny gadżet dla dzieci. Ale prawda jest taka, że kokony dla dzieci to coś więcej niż tylko miejsce do spania. To narzędzie,...
Czym się kierować podczas wyboru podstawówki?
▪ ▪ ▪
3675
17.03.2015
Wielkimi krokami zbliża się moment, w którym nasz mały aniołek staje się już dzieckiem szkolnym. Wybór szkoły podstawowej nie jest już dalekosiężnym planem a coraz pilniejszą kwestą. Większość...