2682
Nikt mnie nie lubi – pomagamy dziecku wzbudzić sympatię innych
Dojrzewanie jest czasem bardzo trudnym emocjonalnie. Nastolatek chciałby znaleźć akceptację grupy, jej uznanie, więc tym bardziej może czuć się odosobniony. Często młodym ludziom jedynie wydaje się, ze inni ich nie lubią. Czasami jednak problem jest poważny i dojrzewającemu dziecku trzeba pomóc.
Każdy z nas potrzebuje akceptacji grupy. Wynika to z potrzeby przynależności, a nastolatek odczuwa ją bardzo silnie. Co prawda, niektórzy są indywidualistami i podkreślają, że nie potrzebują niczyjej aprobaty. Pośrednio może wiązać się z tym obawa przed nieakceptacją i odrzuceniem. Niektóre dzieci wręcz łakną przyjaciół. Taka postawa wiąże się z ryzykiem porażki. Rówieśnicy odczuwają wszelki fałsz, nadmierne próby przypodobania się czy udawanie kogoś, kim się nie jest. Ważna rolę pełnią w tym przypadku dorośli. Nastolatek musi mieć przy sobie silnie wspierającą i akceptującą rodzinę. Powinien też wynieść z domu silne poczucie własnej wartości.
Zachęcajmy dojrzewające dziecko, żeby zachowywało się naturalnie. Udawanie bardzo męczy. Uśmiech i życzliwa postawa naprawdę działają cuda i zachęcają innych do kontaktu. Wypracujmy z nastolatkiem przekonanie, że nawiązywanie porozumienia z kolegami i koleżankami wymaga pewnego luzu. Co będzie, to będzie, przecież w końcu gdzieś znajdzie się bratnią duszę. Gdy bardzo czegoś chcemy, często osiągamy odwrotny skutek. Napięcie i podenerwowanie nie sprzyja swobodnej rozmowie. Głos wydaje się być nienaturalny, dziwnie piskliwy lub łamiący się. Uśmiech sprawia wrażenie sztucznego, my sami jesteśmy spostrzegani jako nieautentyczni, a w efekcie całe zabieganie o sympatię innych staje się bardzo męczące. Czasami trzeba po prostu odpuścić, dać sobie spokój z relacjami niedostępnymi w danej chwili. I w tym trzeba nastolatkowi pomóc.
Ważne jest więc dążenie do wypracowania przekonania, że inni mają prawo do nielubienia nas. Nic na siłę. Gdy nastolatek jest wycofany, nieśmiały, zamknięty w sobie, nie musi wkraczać do najbardziej przebojowej grupy. Na pewno znajdzie się rówieśnik równie nieśmiały. Zachęcajmy dziecko do szukania prawdziwych, często jednostkowych przyjaźni. Takie procentują nawet na całe życie. Postarajmy się, będąc rodzicami, spojrzeć bardziej obiektywnie na nasze dojrzewające dziecko. Może jakaś jego cecha wydaje się być dla innych irytująca (np. jest trochę przemądrzałe) lub jakaś właściwość uniemożliwia swobodne funkcjonowanie (np. bardzo odstające uszy, trądzik, ). Jeśli mamy tylko możliwość, warto jest podjąć działania naprawcze.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.
▪ ▪ ▪
2821
25.06.2014
Nasz maleństwo kiedyś było słodkie, teraz wysuwa różki. Kiedyś słuchało, teraz neguje. Kiedyś było grzeczne, teraz rozrabia. Zazwyczaj obwiniamy dziecko, o to, że się zmienia na gorsze, ale...
▪ ▪ ▪
2449
04.04.2015
Brzuszek rośnie, zaokrąglą się i widzisz że dużymi krokami zbliża się czas porodu. W tym czasie jest wiele kwestii do ustalenia. Jedną z takich decyzji jest określenie czy chcesz rodzić sama,...
▪ ▪ ▪
2233
11.11.2016
Podczas wybierania niani należy uwzględnić wiele czynników. Podczas rozmowy, każdą potencjalną opiekunkę musimy dokładnie obserwować. Musimy być wyczuleni na najdrobniejsze detale jej zachowania....
▪ ▪ ▪
2463
11.06.2017
Badania na przykładzie diety 2000 kcal. W przypadku dzieci z cukrów prostych może pochodzić 150 kcal dziennie, co odpowiada ok. 7 łyżeczkom cukru (ok. 37 gramów).
▪ ▪ ▪
3184
28.05.2015
Organizm człowieka to bardzo złożony system. Aby wszystkie komórki i narządy mogły prawidłowo funkcjonować, potrzebują odpowiedniej ilości wody. Zapotrzebowanie na nią zależy m.in. od wieku,...
▪ ▪ ▪
2728
05.08.2014
Liczby mówią same za siebie: co trzecia z pań doświadczyła przykrych dolegliwości związanych z zapaleniem układu moczowego. Co więcej – aż jedna czwarta damskiej populacji z problemem tym boryka...