2806
Idziemy z dzieckiem do dentysty

Wizyty u dentysty są koniecznością. Lepiej jest, jeśli odpowiednio wcześnie zapoznany dziecko z tym tematem, nie czekając na pojawienie się dolegliwości.
Zanim zaboli ząbek
Różne źródła zalecają, żeby iść do dentysty wraz z wyrżnięciem się pierwszego ząbka. Część lekarzy zaprasza do gabinetów dzieci dwuletnie, inni – dopiero trzyletnie. Często jest to związane z tym, że trochę większe maluchy są bardziej chętne do współpracy. Dwulatek, na wszystko odpowiadający słowem „nie”, może podobnie zachować się na fotelu. Mądry stomatolog, najlepiej przyjazny dzieciom i traktujący małych pacjentów bardzo życzliwe, rozezna, na ile możliwa jest współpraca z danym szkrabem. Jedno dziecko zasiądzie na fotelu bez żadnych obaw, tak samo chętnie prezentując stan uzębienia, inne usiądzie tylko na kolanach mamy i nie będzie chciało otworzyć buzi. Niekiedy pierwsza wizyta jest tylko zapoznawcza, przede wszystkim z lekarskim fartuchem, maseczką, fotelem i lampą. Naprawdę, nic na siłę! Niekiedy potrzeba kilku wizyt tzw. „zapoznawczych”, żeby maluch zdecydował się pokazać ząbki.
Przygotowania jeszcze w domu
Najważniejszy jest nasz spokój i nie podchodzenie do wizyt do dentysty jak do problemu. Stomatologa trzeba odwiedzać i już. Utwierdzi w tym malca umawianie się rodziców na wizyty. Świetnym przekaźnikiem wiedzy w wieku dziecięcym są książeczki. Te, opowiadające o konieczności dbania o zęby i o gabinecie dentystycznym, będą najlepszym punktem wyjściowym rozmów. W bibliotekach i na półkach sklepowych znajdziemy m.in. „Tupcio Chrupcio. Dbam o zęby”, „Mądra mysz – Zuzia idzie do dentysty”, „Mam przyjaciółkę dentystkę”. Wytłumacz jakie jest zadanie dentysty (dba o nasze piękne zęby, naprawia, gdy się popsują).
Jak jeszcze lepiej przygotować dziecko?
- Nie strasz! Unikaj też mówienia: Jeśli nie będziesz mył zębów, zrobią ci się dziury i pójdziesz do dentysty. Wywołujesz w dziecku lęk przed dentystą, a już na pewno przed wszelkimi zabiegami leczniczymi, ale też możliwy żal – Myłem zęby, a i tak mam w nich dziury.
- Nie okazuj, że sam boisz się wizyty u dentysty, np. wysyłając dziecko do gabinetu z drugim rodzicem.
- Szukaj dentysty z dobrym podejściem do dzieci. Jest duża szansa, że malec takiego polubi.
- Nagradzaj malucha za dzielność! Idźcie razem na lody lub do kina.
- Dbaj o dziecięce zęby – niby takie oczywiste, a jak bardzo może ułatwić sprawę. Regularne mycie zębów, troska o nie już w okresie niemowlęctwa sprawią, że wizyty u dentysty przez długi czas będą tylko kontrolnymi.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.
Powikłania po katarze u dzieci
▪ ▪ ▪
3564
02.03.2015
Czy tak błaha dolegliwość jakim jest katar może być niebezpieczna dla małego dziecka? Okazuje się, że tak. Wydzielina zalegająca w małym nosku nie tylko utrudnia oddychanie i zaburza spokojny...
6 sposobów na tańsze Święta
▪ ▪ ▪
2492
28.11.2016
Co roku chcemy, żeby Boże Narodzenie było wyjątkowe, dlatego wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Czy Tobie też sen z powiek spędza przygotowanie wigilijnego menu, sprzątanie mieszkania...
Witamina D3 – dlaczego jest ważna dla dzieci?
▪ ▪ ▪
3107
10.03.2016
Witamina D, podobnie jak pozostałe witaminy, odgrywa w organizmie istotną rolę. Między innymi pobudza wchłanianie wapnia i fosforu, a także zapobiega nadmiernemu wydalaniu tych pierwiastków z moczem....
Rusza MegaMisja Fundacji Orange w szkolnych świetlicach
▪ ▪ ▪
3120
09.10.2015
Wystartował nowy program Fundacji Orange na rzecz świetlic szkolnych. Celem MegaMisji jest wzbogacenie ich oferty oraz wsparcie dzieci w rozwoju umiejętności cyfrowych. Jest to pierwsza kompleksowa,...
Owoce sezonowe, które możemy podać małemu dziecku
▪ ▪ ▪
2364
28.06.2016
Wraz z nadejściem wiosny, pojawiły się pierwsze sezonowe owoce. Dla dzieci to przede wszystkim pyszny, słodki smak, a dla rodziców – źródło cennych składników wzmacniających odporność i...
Autorytet u dziecka
▪ ▪ ▪
3073
25.06.2014
Nasz maleństwo kiedyś było słodkie, teraz wysuwa różki. Kiedyś słuchało, teraz neguje. Kiedyś było grzeczne, teraz rozrabia. Zazwyczaj obwiniamy dziecko, o to, że się zmienia na gorsze, ale...