2789
Dwujęzyczność – doby pomysł?

W dzisiejszych czasach znajomość przynajmniej jednego obcego języka jest koniecznością. Nie wypada nie znać angielskiego, który otwiera wiele możliwości. Coraz częściej słyszy się też o kształtowaniu dwujęzyczności. Czy to dobry pomysł?
Według polskiego systemu, obcej wymowy zaczyna się uczyć pięciolatki. Maluchy poznają alfabet, nazwy zwierzątek i przedmiotów. Stopniowo zapoznaje się je z podstawowymi zwrotami, by mogły się porozumiewać. Im prędzej uczniowie rozpoczną naukę języka, tym łatwiej będzie im posługiwać się nim w przyszłości. Szczególnie ważne w tym momencie jest zapoznanie z jego strukturą, wymową i akcentem. Nie jest to jednak dwujęzyczność.
Dwujęzyczność pozwala na prawdziwe funkcjonowanie w obcym języku. To opanowanie go w podobnym stopniu, jak ojczystego. Daje możliwość swobodnego porozumiewania się w naturalny sposób, bez zastanawiania się nad gramatyką i słownictwem. Może warto pójść tą drogą i stworzyć swojemu dziecku możliwość biegłej znajomości przynajmniej jednego zagranicznego języka?
Bilingwizm nie polega na początkowym poznawaniu słownictwa, podstawowych zwrotów czy gramatycznych konstrukcji. Dziecko od początku potrafi myśleć, mówić i wyrażać siebie w dwóch językach. Otwiera mu to nowe horyzonty i ułatwia wiele kwestii.
Jak kształtować dwujęzyczność u maluchów? Jest na to kilka sposobów. Najprościej mają rodzice różnych narodowości. Wówczas główną zasadą przyjmowaną przez z każde z nich jest mówienie do dziecka wyłącznie w swoim języku. Wówczas kontaktowanie się z jednym z rodziców w jego języku jest dla dziecka naturalne.
Bardzo łatwo jest również ukształtować u malucha dwujęzyczność, mieszkając za granicą. Wówczas język narodowy staje się mniejszościowym. Rodzice mogą przyjąć podobną postawę jak w przypadku małżeństw mieszanych, lub też naprzemiennie mówić do dziecka w języku ojczystym oraz tym obowiązującym w danym miejscu zamieszkania. Gdy maluch podrośnie, i codziennością dla niego stanie się rozmawianie z rówieśnikami w ich języku, w domu będzie można przyjąć zasadę kultywowania mowy narodowej.
Fakt zamieszkania w ojczystym kraju obojga rodziców wcale nie przekreśla szans ich pociechy na bycie dwujęzycznym. Cotygodniowe lekcje jednak nie wystarczą. Tradycyjne zajęcia to zdecydowanie za mało. Maluch powinien przyswoić sobie naturalnie język, a nie się go uczyć, by uznać go za naturalny. By tak się stało, potrzebuje styczności z nim stanowiącej co najmniej 20% jego czasu dziennego, w którym nie śpi, czyli około 16 godzin tygodniowo. Taki kontakt można zapewnić m.in. poprzez osłuchiwanie się. Dobrym pomysłem jest puszczanie dziecku zagranicznych bajek. To wprawdzie nie nauczy malucha języka, ale sprawi, że w przyszłości będzie mu o wiele łatwiej. Dziecko potrzebuje aktywnego kontaktu, który wymaga uczestnictwa. W tym celu należy rozmawiać z nim w obcym języku, zachęcając do odpowiedzi. Dobrym pomysłem jest też zatrudnienie obcojęzycznej niani, dzięki której maluch będzie zmuszony do nauki. Inne rozwiązanie to żłobek lub przedszkole językowe, a w następstwie szkoła.
Redakcja portalu AchTeDzieciaki.pl
Aleksandra Lisiecka

▪ ▪ ▪
2419
29.01.2016
Święta i Sylwester już za nami, mamy Karnawał. W tym roku czas karnawałowych zabaw będzie trwać do 9 lutego czyli do Ostatków. Przed nami weekendowe szaleństwa. Co zrobić, aby przed wielkim wyjściem...

▪ ▪ ▪
3751
23.01.2020
Wspólne wybieranie wyprawki, remont pokoju dziecka, uczestnictwo w badaniach i podglądanie malucha w czasie USG – tak wyobrażamy sobie ciążę. Tymczasem życie nie zawsze nadąża za wyobrażeniami...

▪ ▪ ▪
4192
03.08.2016
Czasami zdarza się, że mimo długich starań, para nie może doczekać się potomstwa. Szacuje się, że dotyczy to od 10 do 15 proc. osób w wieku rozrodczym. Współcześnie istnieje wiele możliwości...

▪ ▪ ▪
3059
25.06.2014
Nasz maleństwo kiedyś było słodkie, teraz wysuwa różki. Kiedyś słuchało, teraz neguje. Kiedyś było grzeczne, teraz rozrabia. Zazwyczaj obwiniamy dziecko, o to, że się zmienia na gorsze, ale...

▪ ▪ ▪
4595
13.07.2015
Dzieci nie zawsze powiedzą nam, co im dolega. Czasem jest to zwykły katar innym razem problemy ze słuchem. Warto od samego początku obserwować rozwój malucha. Jeśli zauważymy coś niepokojącego...

▪ ▪ ▪
3198
07.06.2015
Widok rocznego dziecka, które nie potrafi utrzymać łyżki w dłoni, lecz doskonale radzi sobie z dotykowym ekranem telefonu przestaje dziwić, a zaczyna być społeczną normą. Co robić, gdy pociecha...