3365
Choroba lokomocyjna – gdy podróż staje się męczarnią

Twój niemowlak nie znosi jazdy samochodem lub autobusem, a zamiast szybko uciąć sobie drzemkę – wierci się, popłakuje, jest rozdrażniony? Może odczuwać dolegliwości wynikające z choroby lokomocyjnej! Wymioty, towarzyszące złemu samopoczuciu, zwykle nie pozostawiają już żadnych złudzeń… Dowiedz się, jak możesz pomóc dziecku.
Źródło choroby lokomocyjnej
Za przykre dolegliwości odpowiada narząd równowagi, czy błędnik. Podróżowanie samochodem, autobusem, samolotem bądź statkiem wywołuje nadpobudliwość błędnika. Otrzymuje on sprzeczne informacje. My siedzimy, nasze ciała przyjmują postawę bierną, jednak błędnik informuje mózg, że jesteśmy w ruchu. W efekcie tego mózg jest zdezorientowany, co skutkuje objawami choroby lokomocyjnej.
Repertuar odczuwanych dolegliwości jest dość bogaty. Dziecko:
- Intensywnie ziewa, ma szumy w uszach
- ślini się
- Boli je głowa, ma zawroty
- Ma mdłości, wymiotuje
- Niekiedy omdlewa.
Kilka sprawdzonych metod
W przypadku ataków choroby lokomocyjnej bardzo ważne jest zapobieganie. Na szczęście mamy do dyspozycji kilka „trików”, które zneutralizują przykre objawy:
Zwróć uwagę, żeby dziecko podróżowało przodem do kierunku jazdy - to zmniejszy wspomnianą już dezorientację.
Objawy może nasilać obserwowanie tego, co dzieje się za oknem, szybko zmieniających się obrazów, a także czytanie. Najlepiej, gdy podróżujemy z dzieckiem w porze jego drzemki, mamy wtedy większe szanse na to, że maluch zaśnie. Starszego szkraba warto jest zachęcać do zamknięcia oczu.
Maluch nie powinien podróżować z przepełnionym brzuszkiem. Jazda na czczo również nie jest wskazana. Najlepszym rozwiązaniem jest lekki posiłek, z niewielką ilością płynów. W trakcie jazdy ograniczajmy ilość przyjmowanego jedzenia i picia. Niektórym dzieciom pomaga ssanie lizaka. W miarę możliwości trzeba robić przerwy w podróży, by maluch zrobił kilka głębokich oddechów na świeżym powietrzu.
Jeśli takie sprawdzone sposoby nie przynoszą ulgi lub wybieramy się w długą podróż, warto jest sięgnąć po środki apteczne, np. Lokomotiv, Aviomarin. Niektórym osobom pomaga zaklejanie plastrem okolic pępka.
Na wypadek wymiotów zawsze miej przy sobie worki, chusteczki nawilżające i wodę niegazowaną (konieczne jest nawadnianie małymi łykami).
Niezmiernie ważne jest nasze podejście do choroby lokomocyjnej. Nie panikujmy! Nasze zdenerwowanie absolutnie nie pomaga dziecku, co więcej udziela mu się nerwowa atmosfera, która może znów dodatkowo nasilać objawy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziecko z choroby wyrośnie, lub dolegliwości przynajmniej przyjmą łagodniejszą postać.
pedagog Anna Chmielewska
autorka wielu artykułów o tematyce parentingowej
prywatnie mama dwójki dzieci.

▪ ▪ ▪
2445
05.02.2015
Sezon wiosenno - letni rządzi się swoimi prawami. Do łask wracają jasne kolory i energetyczne wzory. A najnowsza kolekcja toreb dla mam Duo Signature Skip Hop jest tego najlepszym przykładem.

▪ ▪ ▪
5890
08.12.2015
Nie bez znaczenia jest słuchanie muzyki przez kobiety w ciąży. Zapamiętać należy, że w tym okresie muzyka wpływa kojąco nie tylko na nas, ale również na naszego malucha. Im większa stymulacja...

▪ ▪ ▪
2611
28.05.2016
Na swoje święto, dzieci czekają niecierpliwie cały rok. W sklepach Toys”R’Us świętowanie Dnia Dziecka rozpocznie się już 28 maja. Specjalnie z tej okazji marka przygotowała wiele atrakcji...

▪ ▪ ▪
2655
02.07.2015
Rozstanie z butelką nie jest łatwe i wiąże się z płaczem i sprzeciwem. Nie dość, że takie karmienie jest wygodne dla rodziców, to jeszcze akceptowane przez dzieci. Przywiązują się one do butelki...

▪ ▪ ▪
2683
15.04.2015
Nie tak dawno jeszcze było takie małe. Teraz nasze dziecko jedzie pierwszy raz na kolonie. Samo, bez mamy i taty! Towarzyszy nam radość, ale też stres ogromny czy sobie poradzi. Czy nie będzie płakało?...

▪ ▪ ▪
4668
26.07.2015
Wybór właściwego imienia to poważna sprawa. Zdarza się, że rodzice rezygnują z polskich imion na rzecz wzorców zachodnich. Jakie są najdziwniejsze trendy za oceanem?